Golden Retriever jedna z najpopularniejszych ras na świecie, także u nas zdobywa sobie coraz więcej zwolenników.W każdym kraju, do którego trafiały psy tej angielskiej rasy ich ilość i popularność rosła w postępie geometrycznym, nie stając się jedynie kolejną modą, ale na stałe wpisując się w krajobraz nowych podbitych terenów.
W Europie, poza oczywistą popularnością w ojczyźnie rasy, goldeny zdobyły serca największej rzeszy kynologów w krajach skandynawskich, Holandii, Belgii, Francji i Niemczech.
W Skandynawii znalazły swoje miejsce w sposób niemalże naturalny – cała tamtejsza kynologia oparta jest o ścisły kontakt z angielską.Dość wcześnie pierwsze egzemplarze trafiły do Holandii, później ich popularność rozszerzyła sie na kraje ościenne.
Holandia zajmuje szczególne miejsce na mapie kynologicznj Europy.Ten niewielki kraj z ilością mieszkańców równą 1/3 ilości Polaków słynie na całym świecie z doskonałych psów w wielu rasach, że wymienię tylko dobermany czy setery. Także holenderska hodowla golden retriever to najwyższy poziom potwierdzany chociażby poprzez tytuły Zwycięzcy Świata zdobywane przez kolejne lata dla barw Holandii.
Holenderski Klub Golden Retrievera, który obchodził w zeszłym roku 40-lecie, organizuje swoje wystawy klubowe zawsze tego samego dnia – w Święto Wniebowstąpienia, które w Holandii ma charakter państwowy (jest dniem wolnym od pracy), w tym roku przypadło na 8 maja.
Stałym miejscem wystaw od 1990 roku jest ogromny park rekreacyjny „Berg en Bos” w Apeldoorn.
Na zielonych trawnikach z trawą przystrzyżoną tak, że pozazdrościłby jej niejeden właściciel pola golfowego rozstawione są duże ringi otoczone stoiskami z gadżetami, książkami i wszystkim co może interesować właścicieli goldenów.Teren jest otwarty, nie ma żadnych biletów wstępu, nie ma wiec potrzeby zatrudniania ochrony, bileterów, kasjerów itd.
Ilość psów zgłoszonych na klubową wystawę, jest nie tylko dla Polaków porażająca, jedynie chyba światowa wystawa owczarków niemieckich gromadzi większą ich ilość.Od 10 już lat liczba goldenów na wystawie w Apeldoorn nie spada poniżej 600 psów.
W tym roku ocenianych było 826 golden retrieverów na 16 ringach.Wszyscy zaproszeni do oceny psów w tym roku sędziowie przyjechali z Anglii, wszyscy to znani hodowcy, co w pewnym stopniu stałym wyjadaczom pozwoliło na okreslenie swoich szans wystawowych jeszcze przed ocena, ale jak zwykle na wystawie niektórych spotkały miłe niespodzianki, innych przykre rozczarowania.
Psy na wystawę klubowa mogą być zgłaszane do następujących klas:
-otwarta – 18 mies. – 7 lat,
-młodych psów 18 – 24 mies.,
-młodzieży – 9 – 18 mies.,
-hodowcy – powyżej 9 mies. (dla psów wyhodowanych przez właściciela),
-weteranów – powyżej 7 lat,
-użytkowej – powyżej 15 mies. (dla psów z licencją użytkową),
-szczeniąt – 6 – 9 mies.,
-par – dla dwóch psów w rękach jednego właściciela, oba psy wystawiane wcześniej w innych klasach,
na wystawie nie ma klasy championów.
Do porównania wchodzą psy/suki z lokatą I ze wszystkich klas, oprócz klasy szczeniąt.
Wniosek CAC jest jeden na płeć, przyznawany jest także res.CAC.Przyznanie CAC’a jest równoznaczne z tytułem Zwycięstwa Klubu.
Klasa szczeniąt psów – 44 zgłoszone
– oceniał Jim Richardson (wLaściciel hodowli Darrochonna).
Psy klasa młodzieży – 94 zgłoszone, na dwóch ringach
– na pierwszym oceny dokonała Gilian Hill (hodowla Bramhils), na drugim Heather Morss (hodowla Xanthos).
Klasa młodych psów – 45 zgłoszonych – sędiowała Monica Everett-Monks (hodowla Lorinford). Klasa otwarta psów – 144 zgłoszone -sędziowanie na trzech ringach przez: Catherine Zingg (hodowla Rayleas), Viv Jones (hodowla Ninell), Anne Falconer (hodowla Siatham).
Psy klasa hodowcy – 20 psów
– Mervyn Philpott (Westley i Standerwick).
Psy klasa użytkowa – 3 zgłoszone,
– Anne Falconer (Siatham)
Klasa weteranów psów – 20 zgłoszonych
– Anne Woodcock (Stanroph)
Suki klasa szczeniąt – 49 zgłoszonych
– oceniał Keith Young (Pyngold).
Suki klasa młodzieży – 147 zgłoszonych
– na dwóch ringach oceny dokonali:Glennis Hewitson (Seruilla i Serrest) i Ron Hare (Rojillar).
Suki klasa młodych psów – 65 zgłoszonych
– sędziowała Hilda James (Jamescroft)
Suki klasa otwarta – 111 zgłoszonych
– były sędziowane na trzech ringach przez sędziów: Su Jolly (hodowla Kerrien), Maurice Shortman’a (hodowla Bridgefarm), i Mervyn Philpott’a (hodowle Westley & Standerwick).
Suki klasa hodowcy – 49 zgłoszonych
– Pauline Bevis (Starlance).
Suki klasa użytkowa – 4 zgłoszone
-Maurice Shortman (Bridgefarm).
Klasa weteranów suk – 31 zgłoszone
– oceniała Anne Woodcock(Stanroph).
Pary – 20 zgłoszonych,
-Jim Richardson (Darrochonna.
Sam zestaw tych nazwisk może przyprawić o ból głowy. Mervyn Philpott współwłaściciel wraz z żoną Daphne i Joan Gill hodowli Westley i Standerwick (na ten drugi przydomek hodowane są goldeny użytkowe) jest sędzią od 1978 roku (od 1989 sędzia wystaw Championship – z prawem przyznawania CC). Hodowla Westley to obok Camrose jeden z dwóch filarów powojennej hodowli GR w Anglii.
Trudno znaleźć wśród czołowych psów rodowód w którym nie byłoby przydomka Westley.Hodowla może poszczycić się 27 Championami Anglii (a championat angielski nie jest tak prosty do zdobycia jak nasz).Najlepsza suka hodowlana w historii rasy Westley VICTORIA jest matką 8 angielskich championów.
MABELLA to w historii GR druga suka pod względem ilości zdobytych CC’s(22), suki z hodowli Westley to założycielki wielu znanych hodowli – takich jak Standfast, Channri, Elswood, Jaskar, Siatham i wielu innych.Jeśli doliczyć do tego psy z Westley, które wyjechały poza Anglią zdobywając championaty i mają zdecydowany wpływ na hodowlę w tych krajach, do których trafiły, to możemy sobie choć w niewielkim stopniu uzmysłowić czym jest Westley dla golden retrieverów.
Viv Jones hoduje GR od 1970 roku, wyhodowała 6 championów Anglii, tyle samo to wielokrotni zwycięzcy, dwa psy z jej hodowli są championami Norwegii.Ninell WILOUGHBY jest obecny w polskich rodowodach poprzez importy z Finlandii.
Jim Richardson swojego pierwszego goldena kupił w 1977 roku, jest sędzia od 1982 (od 1991-CC’s), w Anglii z sukcesem wystawia swoje psy, jego suka otrzymała res.CC na Crufcie w 1995 roku, wielokrotnie wygrywał z psem Darrochonna SULLIVAN, którego brat z powodzeniem jest wystawiany w Holandii.
Gillian Hill hoduje retrievery od 1946 roku, psy z przydomkiem Bramhills z sukcesem startują na wystawach w Anglii, wiele psów od niej trafiło na kontynent i do Skandynawii.
Su Jolly już 20 lat hoduje GR, a sędziuje je lat 14.Najsłynniejsze jej psy to najwięcej wygrywająca suka w roku 1995 Sh.Ch.Kerrien C’Est La Vie i najlepszy reproduktor roku 1993 Ch.Paudell EASTER PLANTAGENET at Kerrien.
Heather Morss ma goldeny od 1970 roku, a uprawnienia sędziego (CC’s) od 1992.Prawdziwe hodowanie i wystawianie zaczęła jednak później kiedy kupiła sukę Gyrima FELICIA.Jej najlepiej znanym psem jest Sh.Ch.Xanthos O’Hara.Psy z tym przydomkiem trafiły ostatnio do Szwecji, Holandii i na Litwę.Goldenom towarzyszą rottweilery, akita inu i angielskie setery.
Hilda James swoją przygodę z goldenami rozpoczęła w 1975 roku z córką jednego z najsłynniejszych w hodowli psów Ch.Nortonwood FAUNUSA.W roku 1983 wyhodowała pierwszego championa z przydomkiem Jamescroft.Psy z tej hodowli trafiły także do Francji, Holandii (m.i.n. najlepszy reproduktor roku 1994, Zw.Świata 1990.Multi Ch.,Zw.Klubu Holandii ’92 Jamescroft SQUIRE), Szwecji, Włoch, USA.Sędziuje od 1983 roku.
Anne Falconer swojego pierwszego pierwszego goldena kupiła w 1969 roku, był to MATHIAS of Westley.Przydomek Siatham to anagram imienia jej pierwszego psa.Hodowle oparła o dwie suki:Ch.Westley FELICIA i Ch.Westley GABRIELLA.Ostatnio wygrywa z dwoma psami Jonmere JONATHAN of Siatham i Mulfiels GYPSOPHILIA of Siatham.Sędziuje od 1991 roku.
Anne Woodscock już 17 lat hoduje GR z przydomkiem Stanroph, wyhodowała 7 championów, a jej suka Sh.Ch.Stanroph SPRING FANTASY przejdzie do historii rasy jako najmłodsza championka wystawowa (ukończyła championat w wieku 22 mies).
Maurice Shortman był już hodowcą labradorów, cocker spanieli i dandy dinmont terrierów gdy w roku 1975 kupił sukę golden retrievera.Jego najsłynniejszym psem był Zw.Rasy na wystawie klubowej Sh.Ch.Rusway SONNIE JIM at Bridgefarm, najwięcej wygrywający pies golden retriever w 1991 roku.
Niestety nie udało mi się porozmawiać ze wszystkimi którzy sędziowali na tej wystawie, z konieczności więc ten przegląd jest krótki i niepełny.
Wróćmy jednak do samej wystawy.Sędziowanie rozpoczęło się o godz.9.30, sędziowie mieli cztery godziny na ocenę psów w ringach o godz. 13.30 rozpoczynały się finały.Wszyscy zakończyli pracę w ustalonym czasie, w czym niemała zasługa organizatorów.
Na ringu każdemu sędziemu towarzyszył sekretarz i gospodarz ringu.Opisy nie były tłumaczone co niewątpliwie pozwoliło uniknąć przekłamań i skracało czas oceny, a gospodarz czuwał aby sędzia nie musiał nikogo wywoływać, czy też oczekiwać na czyjeś przyjście.
Sędziowanie na każdym ringu trwało płynnie, bez przerw.Wszyscy sędziowie stosowali tę samą sprawdzoną technikę – najpierw obejrzenie całej stawki, aby zorientować się w jej poziomie, a później opisy indywidualne.Po skończonej ocenie powracały wszystkie psy doskonałe i wyłaniana była pierwsza czwórka, lokaty przyznawane były na ringu honorowym po skończonej ocenie w ringach.
W przypadku klas, które były sędziowane na kilku ringach, zastosowano podwójną selekcję.Z każdego ringu wybierano cztery najlepsze i wszystkie (w przypadku klasy otwartej 12, a młodzieży 8) szły na jeden ring do ostatecznego wyboru czołówki.
Czołowe cztery psy wybierali, a później lokaty przyznawali:
– psy klasa – otwarta C.Zingg,
-psy młodzież – G.Hill,
-suki klasa otwarta – S.Jolly,
-suki młodzież – G.Hewitson.
Ostatnie dziesięć lat historii wystaw klubowych należało niewątpliwie do dwóch hodowli: of the Hellacious Acres i van de Beerse Hoeve.
Dla barw tej pierwszej przypadły tytuły Zwycięzcy Klubu w 1986 roku (także Zw.Rasy), w 1987 Zw.Klubu dla psa i suki, w 1990 Zw.Klubu dla suki, w 1992 Zw.Klubu i Rasy dla psa, w 1994 tytuł Zw.Klubu dla suki.Dla tej drugiej hodowli tytuły zdobyły: w 1986 suka – Zw.Klubu, 1995 pies i suka.Oprócz tych najważniejszych tytułów psy z tej hodowli wygrywały klasy, lub zdobywały lokaty.Swoją klasą potwierdzały także na wystawach światowych i europejskich zdobywając tytuły – Młodzieżowy Zwycięzca Świata, Zwycięzca Świata, Zwycięzca Europy, Młodzieżowy Zwycięzca Europy i Champion w wielu krajach.
Wydawało się oczywistym dla mnie, że oglądanie powinienem zacząć od psów wystawianych przez te dwie hodowle, zwłaszcza że wzbogaciły się one o nowe angielskie importyMiriam i Bart van Maren, właściciele hodowli of the Hellacious Acres wystawiali w klasie młodzieży swojego nowego importa z Anglii Sansue HI’LAND STORM, ten syn Ch.Elswood the Highlander i Ch.Sansue WATERLILLY kipiący temperamentem otrzymał lokatę czwartą.
W klasie hodowcy, miotowy brat młodzieżowego Zwycięzcy Świata’95, NOSE TO NOSE of the Hellacious Acres był drugi, w klasie otwartej suka ich hodowli była pierwsza, a druga w tej klasie była córką suki z przydomkiem Hellacious Acres, w klasie młodych suk otarli się o lokatę odpadając z finałowej szóstki, w klasie młodzieży pierwsza suka to córka suki ich hodowli, a druga to córka Nose to Nose, w klasie weteranów ich suka była czwarta, a suka ich hodowli druga.Na cztery wystawiane własne psy trzy uzyskały miejsca lokatowe – sami właściciele uznali to za sukces, bo liczyli na mniej, znając upodobania sędziów którzy oceniali ich psy.
Hodowlę van de Beerse Hoeve reprezentowało sześć psów – dwa angielskie importy psy były wystawiane w klasie otwartej, dotarły do finałowej ósemki, nie znalazły jednak uznania Mrs. Zingg na tyle by otrzymać lokaty, co mogę jeszcze zrozumieć w przypadku Chardine LOVE BUG, który robił wrażenie swoim ruchem i harmonijną syletką, ale jak na mój gust jest nieco zbyt lekki, natomiast Xanthos QUADRILLE, syn Sh.Ch.Jobeka JASPER of Nortonwood, spokojnie mógł zamienić się miejscami przynajmniej z dwoma psami z finałowej czwórki.
W klasie hodowcy wystawiany był syn słynnego Standfast ANGUSA, PAPERCLIP v.d.Beerse Hoeve który otrzymał lokatę pierwszą podobnie jak ojciec w klasie weteranów.W klasie młodzieży ich suka była trzecia, z tą samą lokatą zeszła z ringu ich suka w klasie hodowcy, jeśli dodać do tego wygraną klasę młodych psów przez sukę hodowli van de Beerse Hoeve to wynik trzeba przyznać zadawalający – na sześć własnych wystawianych cztery lokatowe.
Aby obejrzeć interesujące mnie psy musiałem się sporo nabiegać między szesnastoma ringami.Przy finałach mogłem już spokojnie usiąść przy ringu honorowym.
Najpierw przyznawane były lokaty we wszystkich klasach psom.Każdy z nich ponownie dokładnie obejrzany, wszyscy sędziowie dotykali psy sprawdzajac ich budowę, później oglądane były w ruchu ze wszystkich stron, na koniec jeszcze jedno spojrzenie na całą czwórkę i ostateczny wybór.
Klasę młodzieży wygrał He’s My Hero from the Golden Future, syn zasłużonego dla holenderskiej hodowli angielskiego importa Ch.Chevanne of High Endavour.Wszystko wskazuje na to, że również w Polsce pies ten zaznaczy swój pozytywny wpływ na hodowlę poprzez swego wnuka Chicago of Top Team.
W tej klasie największe wrażenie na mnie zrobiły, oprócz zwycięzcy jeszcze trzy psy, dwa z nich zostały poza lokatami: angielski import Darrochonna Vivaldi (syn suki z hodowli Standfast) i Maestro of the Golden Future (obustronnie po psach of the Hellacious Acres) oraz czwarty w tej klasie Sansue Hi’Land Storm – wszystkie w tym samym typie, bardzo mocne, duże jasnokremowe psy o przepięknym wyrazie pluszowych, uśmiechniętych zwierząt.
Klasę młodych psów wygrał Sequins Silhouette Silent Sailent pies o dobrej konstrukcji i jak na swój wiek dobrze już związany.
Niewątpliwie z finałowej czwórki najbardziej stylowy, o przepięknych proporcjach i rewelacyjnej budowie był trzeci pies Miray’s Dream Jumping Jack Flash (syn Jaskar Alexandra zwycięzcy klasy otwartej na światowej wystawie w Brukseli).Wolałbym może żeby był nieco większy ale według mnie i tak przerastał swoich rywali klasą.
Finałowa czwórka klasy otwartej mnie nie zachwyciła dwa bardzo ładne psy i dwa zdecydowanie nie w ulubionym przeze mnie typie.Wygrał utytułowany Zw.Św. ’94, Ch.Holandii i Niemiec Tugwood Maxim, pies nie budzacy mojego zachwytu.Ciemnozłoty, bardzo dobrze zbudowany jednak bez tego specyficznego wyrazu którego szukam w tej rasie, a i jak na mój gust zbyt mało stylowy.
W tej klasie było naprawdę wiele pięknych psów, większość znalazła się poza lokatą – angielskiej hodowli Soneve Marius (zwycięsca rasy wystawy klubowej w Niemczech, syn res. CC Cruft ’96 Jaskar Jordan’a), wspomniany przeze mnie wcześniej Xanthos Quadrille, Whispering Glenrose’s Noisy Bimbo (v-ce Zw.Europy ’94, drugi pies w klasie otwartej na światowej wystawie w Wiedniu, syn Standfast Angus’a) czy chyba najbardziej trafiający w mój gust trzeci w tej klasie Gunhill’s Summer Diamond (półbrat Zw. Klubu Holandii ’96) bardzo mocny, głęboki i zwarty, o nienagannej sylwetce, wspaniałej, mocnej i pełnej uroku głowie osadzonej na szlchetnej, długiej szyi, jego ruch zyskiwał sobie moje jeszcze większe uznanie.
Moje upodobania nie pokrywały się z preferencjami C.Zingg, które powiem szczerze nie były mi do końca znane.Właściwie każdy pies finałowej czwórki był w innym typie.Zupełnie inaczej prezentowała się czołówka z klasy hodowców, wszystkie cztery reprezentowały te same cechy, które szczególnie lubią.Bardzo mocne, dość duże, ale nie na za wysokich nogach, jasnokremowe psy o głowach mocnych z dobrze wypełnioną pod oczami głęboką kufą, a ich masywność nie odbierała im elegancji.
Ucieszył mnie fakt, że moje upodobania pokrywają się z oceną takiej sławy jak M.Philpott.Lokatę pierwszą otrzymał Paperclip v.d. Beerse Hoeve, drugą Nose to Nose of the Hellacious Acres, trzecią Villain Jeanton (syn Westley Cumgena) a czwarta przypadła znanemu w Polsce (Zw.Polski’96 i Zw.Grupy VIII w Poznaniu,BiS Zielona Góra ’96) Sequins Starlight Simply Sirius.
W klasie weteranów sporo sław, wygrywa ją po trudnej walce najbardziej utytułowany na kontynencie pies Standfast Angus (trzykrotny Zwycięzca Świata, którego krew mamy już w Polsce głównie poprzez jego dzieci urodzone w hodowli Norsken, oraz jego wnuka ze strony matki Chicago of Top Team), trzeci pies w tej klasie, Shinhein Jacobite (syn Westley Jacob’a), także jest nam znany z wystawy Poznań’95.
Na koniec klasa użytkowa, tutaj tylko trzy psy i wygrywa znany belgijski champion Wheaton’s PATTON, pies o bardzo ładnej w wyrazie i proporcjach głowie, ale mimo umiejętnie wytrymowanego włosa na froncie nie sposób ukryć jego dość stromej łopatki, drugi w tej klasieWhispering Glenrose’s Pepijn na pewno miał lepszy front, a w całości też według mnie prezentował się lepiej.
Na ring wkraczają suki w tej samej kolejności klas.W klasie młodzieży stawka była bardzo wyrównana, na tyle że do wyboru czołowej czwórki z dwóch ringów zamiast 8 suk wybrano 11.W ostatecznej rozgrywce zwyciężyła Xanthous Dion (Zw.Klubu’96 Gunhills Silver Dice x Born to Be of the Helacious Acres), mnie bardziej jednak przypadła do gustu druga w tej klasie Mondust Annaliese (Nose to Nose of the Hellacious Acres x Garbank Rainbow) obie suki w tym samym typie, ale druga z trochę lepiej wypełnioną kufą.
W klasie młodych wygrywa Blue Magic v.d.Beerse Hoeve (paperclip v.d.Beerse Hoeve x Scrabble New Year v.d.Beerse Hoeve), i znowu druga, Bundesjugendsg.’96 Vanity Jeanton (Westley Cumgen x Gunhills Summer Dawn), przypadła bardziej memu sercu – lepiej wypełniona kufa, lepsze proporcje kości tylnych kończynach i chyba lepsza górna linia.Czwarta w tej klasie była szwedzkiej hodowli trochę długa, ale stylowa suka Dewmist Crossmolina (córka Shanlimore Falcon’a, miotowego brata przebywającego w Polsce Shanlimore Fabian’a).
Klasę otwartą wygrywa Born to Be of the Hellacious Acres, druga Fiveshill Full of Style jest córką jej miotowej siostry – Blissfull of the Hellacious Acres.
W klasie hodowcy pierwsze miejsce dla Mł.Zw.Świata i Europy’95 Serenade of Bridge Four (Sansue Lord the Manor x Secret Fantasy v.d.Beerse Hoeve), jednej z najwięcej wygrywających suk w Belgii.W nieco innym typie, pozostałe trzy lokatowe suki to:druga Mabel Marigold v.’t Klein Laar (córka Standfast Angus’a), trzecia Charming Cornflake v.d.Beerse Hoeve i czwarta Felicia Jeanton (córka Westley Cumgen’a).
W klasie weteranów moją faworytką była suka która ostatecznie zajęła drugie miejsce Zw.Klubu’90 Flamy Fawna of the Hellacious Acres.Ta ponad 9-letnia suka pokazana w doskonałej kondycji, zachwyciła mnie swoim ogólnym wyrazem i naprawdę trudno mi było znaleźć jakiś jej słaby punkt.
Na koniec klasa użytkowa na lepszym poziomie niż psy w tej samej klasie, wygrywa Little Suzie v.h.Loevestenhof.
Emocje rosły coraz bardziej, za chwilę porównanie.W psach wyboru dokonuje C.Zingg.Spodziewałem się więc, że moi faworyci nie mają większych szans i tu moje oczekiwania nie zawiodły.Po niezbyt długim namyśle wybiera Tugwood Maxim’a i on zostaje Zw.Klubu i otrzymuje wniosek CAC, rezerwa dla Standfast Angus’a.Jeszcze runda honorowa wśród burzy oklasków, choć wybór większości nie zachwycił to jednak nikt tutaj nie bywa agresywny w okazywaniu swoich emocji.
Do porównania weszły suki, ocenia je Su Jolly, ci którzy ją znają upatrują zwyciężczyni w suce z klasy hodowców.Ja przyznam szczerze kciuki trzymałem za inną.Niewątpliwie stawka suk w porównaniu bardziej wygórowana i na wyższym poziomie niż psów.Wygrywa Serenade of Bridge Four zwyciężczyni klasy hodowców, jedyna suka wśród tej szóstki o nieco innym typie głowy, ale to już rzecz gustu.Długo trwał wybór suki, która miała otrzymać rezerwę, ostatecznie przypadła ona suce z klasy młodych Blue Magic v.d. Beerse Hoeve.Porównanie ku mojej rozpaczy wygrał pies zdobywając zwycięstwo rasy.
W konkurencji par, gdzie jedynym warunkiem jest ten sam właściciel i wcześniejsze wystawienie psów w regulaminowych klasach, jak często w tym dniu, moi faworyci zajęli drugie miejsce. J.Richardson przyznał pierwszą lokatę psu i suce, obydwa wcześniej w klasie młodzieży, z hodowli Joyous – Ibroxparc (Shinhhein Bruce x Feelin Groovy’s Be Joyous Magic) i Becarre Brooklyn (Remington Ray of Hope x Joyous Gainer Gailey).
Druga para to dwa psy – z klasy otwartej Soneve Marius i młodzieży Darrochonna Vivialdi, choć z różnych hodowli angielskich to w tym samym typie, z tym samym, ulubionym przeze mnie, wyrazem głowy.
Na koniec konkurencja reproduktor i jego potomstwo.Ze zgłoszonych czterech zgłosił się na ring tylko Standfast Angus ze swoimi dziećmi i walkowerem wygrał.Ta absencja spowodowana była niewątpliwie pogodą, jaka zapanowała mniej więcej od połowy trwania wystawy.Deszcz przechodzący momentami w ulewę nie zakłócił pracy w ringach, ale mocno przerzedził ilość wystawców po ocenie.
Przez cały czas trwania wystawy na oddalonym nieco od ringów terenie przeprowadzone były próby dla aporterów w dwóch grupach – dla początkujących i zaawansowanych, tutaj także oczekiwały na zwycięzców puchary.
Nie obeszło się także bez konkurencji junior handling, ktrej finał odbył się na ringu honorowym przed rozpoczęciem przyznawania lokat.
Podsumowując moje wrażenia mogę powiedzieć, że poziom holenderskich goldenów, zarówno czołówki jak i średniej krajowej jest niezwykle wysoki.Wpływ na to zapewne ma i długa tradycja ich tutaj hodowania, i bliskość kontaktów z Anglią, ale także silna konkurencja i nos hodowlany Holendrów.Dobre wrażenie utwierdza styl wystawiania i przygotowania tutejszych psów, nawet w klasie szczeniąt rzadko zdarzały się posy nie w kondycji wystawowej.A propos tej ostatniej to niewątpliwie 90% wystawianych tutaj psów, gdyby znalazły się na polskich ringach, miałoby w opisie uwagę, że są za grube.
Golden jest masywnym psem o grubej, dość luźnej skórze, wymagana jest niewielka tkanka tłuszczowa i obfity gęsty podszerstek.
Osobom przyzwyczajonym do sportowej sylwetki psa, golden może wydawać się psem nieco zapasionym.
Godna podziwu także była praca wszystkich sędziów na ringu, widoczna przyjemność jaką sprawiało im obcowanie z goldenami, żadnej nerwowości i śladu zniecierpliwienia.
Sędziowie angielscy, tradycyjnie i konsekwentnie wszyscy, nie liczyli zębów, sprawdzali jedynie zgryzy.Doskonale wiedzą jako hodowcy, że zdarzają się braki (w tej rasie w zasadzie są to braki premolarów od P1 do P4), ale przy psach doskonałych nie ma to dla nich dużego znaczenia, a psom bardzo dobrym i dobrym i tak to już nie zaszkodzi.Oceny doskonałe otrzymało okolo 45% psów, nie swiadczy to o niskim ogólnym poziomie, ale wręcz odwrotnie.Nie brakowalo poza ocenami bardzo dobrymi ocen dobrych, dostateczna się nie zdarzyła, ale te psy w innej konkurencji i w innym kraju mogły by być spokojnie ocenione sporo wyżej.
Czołówkę stanowiły psy o umaszczeniu jasnokremowym i biszkoptowym, jedynie Tugwood Maxim to pies ciemnozłoty, tych najciemniejszych zresztą w ogóle niewiele, nie wiem czy uzbierałoby się ich dwadzieścia.
Wśród psów na tej wystawie, trzy zrobiły na mnie ogromne wrażenie, tylko jeden z nich Paperclip v.d.Beerse Hoeve wygrał klasę.Soneve Marius pozostał bez lokaty.
Niewątpliwie największa, dla mnie, tego dnia gwiazda to Gunhills Summer Diamond.Pies, który oprócz swoich widocznych atutów budowy, posiadał ten niezwykły urok jaki się zdarza tylko nielicznym, a niewątpliwie miał doskonały dzień zarówno on jak i jego właściciel, pozostał na trzecim miejscu w klasie.
W sukach mniej kontrowersji, o lokatach decydowały smaczki i upodobania sędziow, nie zawsze zgodne z moimi, ale przynajmniej zrozumiałe.Poziom wydawał się wyższy niż wśród psów i trudniej mi wskazać te według mnie najlepsze.
Kierując się bardziej emocjami, mogę jedynie powiedzieć, które szczególnie chwyciły mnie za serce.Były to: druga suka w klasie weteranów Flamy Fawna of the Hellacious Acres, druga suka w klasie młodych Vanity Jeanton i pozostała poza lokatą w tej klasie (dochodząc do czołowej szóstki) Bows of the Hellacious Acres (Standfast Angus x Westley Cathrina).
Podsumowując można stwierdzić, że w hodowli goldenów w Holandii, wpływ na jej poziom mają niewątpliwie nadal of the Hellacious Acres i v.d.Beerse Hoeve, ale pojawi la się już bardzo silna konkurencja choćby w postaci Jeanton (hodowla oparta głównie o psy z angielskiej hodowli Gunhill).
Święto goldenów w Holandii dobiegło końca, znowu wyszło słońce, a mnie pozostało już tylko ponad 1100 kilometrów jazdy samochodem do domu.
Andrzej Stępiński