logo strony Golden Retriever
Golden Retriever » Artykuły o Golden Retrieverach » „Golden retriever” – Świat psa nr 6/1998

Zeszła Pani z ringu przegrana, ale radosna.
Chicago to pies, z którym spotykałam się często na ringach, ale mój pies zawsze występował w innej klasie. Dzisiaj po raz pierwszy doszło do bezpośredniej konfrontacji w klasie Championów. Przegrać z psem tej klasy to żaden wstyd. Kto wie, może w przyszłości będziemy mieli więcej szczęścia. Mój pies jest młody i wszystko przed nim.

Jak zachęciłaby Pani do kupna goldena?
Zawsze miałam kundelki, ten jest moim pierwszym psem rasowym, a kupiłam go za namową koleżanki. Zobaczyłam, zakochałam się i od tamtej pory jest mój. Jest najwierniejszym przyjacielem, idealnie odpowiada mi jego charakter, uczy się bardzo szybko, praktycznie nie ma sytuacji konfliktowych. Muszę powiedzieć, że okazałe rozmiary tego psa wzbudzają u znajomych obawę i nieufność, które zanikają po pierwszym z nim kontakcie.
Co jeszcze jest w nim takiego wspaniałego? Nosi zakupy, nieuczony. Ma to zakodowane w genach jako pies aportujący. Uwielbia wszelkie zabawy w pobliżu wody, skąd też wręcz konieczność spędzania urlopów gdzieś nad jeziorem.

Dlaczego goldeny są tak modne?
Nie są to na pewno psy obrończo-stróżujące i do tej funkcji całkowicie się nie nadają. Ujmującą jak sądzę cechą goldena jest jego łagodność i dobroduszność. Wychować psa obrończego oznacza bycie stanowczym, dominującym, a nie każdy przecież nadaje się do takiej roli. Golden to pies przyjaciel, nie obrońca. Potencjalnego włamywacza przywitałby zapewne merdając ufnie ogonem. Jest to jednak koszt, który płaci się za jego PRZYJAŹŃ. Jest bardzo opiekuńczy i pomimo bądź co bądź słusznych rozmiarów, delikatny w odniesieniu np do dzieci. Miałam okazję sprawdzić to rok temu. Zawodowo zajmuję się rehabilitacją dzieci niepełnosprawnych ruchowo – takich, które poruszają się z trudem, lub tylko na wózkach. Zabrałam swojego goldena na taki turnus rehabilitacyjny i byłam oczarowana, zaskoczona widząc pełnego energii, tryskającego wigorem psa „czule” traktującego niepełnosprawne dzieci. Jakby wyczuwał ich upośledzenie, niemoc. Zresztą w USA, czy w Wlk Brytanii wykorzystywane są do służenia osobom na wózkach inwalidzkich. W sklepach są w stanie sięgnąć np niedostępny dla inwalidy towar, odwiedzają ludzi w szpitalach, lub są zatrudnione na „etatach” psychologicznych opiekunów. W Polsce niestety pozytywny wpływ obcowania z psem w okresie rekonwalescencji zdrowotnej oficjalnie nie uzyskał potwierdzenia. Myślę jednak , że i u nas się to kiedyś zmieni.

Jak pielęgnować i dbać o zdrowie goldena?
To pies długowłosy i stosunkowo częst należy go kąpać. Po spacerach, zwłaszcza teraz , gdy pogoda nie jest najlepsza przecieram go wilgotnym ręcznikiem. Ponieważ jest psem wystawowym, gdy zachodzi potrzeba kąpie go w wannie w dobrym szamponie na bazie olejku norkowego. Dodatkowo przed wystawą nakładam odżywkę i to wszystko. Nie muszę suszyć suszarką, gdyż najczęściej schnie podczas długiego spaceru. Problemem dla nowicjuszy jest zapewne przygotowanie, przystrzyżenie włosa dla celów wystawowych, co wiąże się z pewnymi umiejętnościami i wiedzą.

Czy często bywa Pani na wystawach?
Wystawiam od września 1996 roku. Byłam na 18 wystawach i najczęściej mój pies wygrywał, 5-krotnie był drugi i raz trzeci.

Życzę dalszych sukcesów.

Z Anną Radwańską rozmawiał Sylwester Szmaciński.
W Świecie psa 6/1998

ocena